Luna to pies kompaktowy. Zwarta, gotowa, pokojowo nastawiona do świata. Nawet, kiedy kogoś obszczekuje robi to tylko dlatego, że uważa to za swój obowiązek. Za to jeść dostaje. Kiedy jest w dobrym humorze radość aż kipi z niej i powiewa uszami. Luna to sama radość. Powinni ją przepisywać na receptę w przypadku depresji.

Luna

Luna

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ja tu pilnuję

Ja tu pilnuję

Nigdy nie mówi nie (tak jak kot), zawsze wykonuje wszystkie prośby pod warunkiem, że pytanie brzmi „gdzie jest miś?”. Jak spytamy „Gdzie jest Basia?” – też pójdzie szukać misia. Miś to ulubiona zabawka. Miś czasem bywa papugą, czasem psem, ale nikomu to nie przeszkadza. Wybór nowego ulubionego misia to cały ceremoniał. Sterta zabawek pozostałych z dzieciństwa córek jest wyrzucana na środek pokoju. Luna z poczuciem ważności obchodzi całą stertę, obwąchuje, kalkuluje i w końcu wybiera jedną zabawkę. Jednak nie od razu może się nią nacieszyć. „Miś” jest jej brutalnie odbierany i pozbawiany oczu oraz nosa, ku niewysłowionemu żalowi Luny. Sama najchętniej zrobiłaby to własno-zębnie(bo przecież nie własnoręcznie).

Pełna symbioza międzygatunkowa

Pełna symbioza międzygatunkowa

Kiedy się źle czuje, lub się czegoś wystraszy opuszcza ogon i wygląda na najbardziej smutnego psa na świecie. Garnie się wtedy do ludzi, jakby szukała u nich pomocy. Ogromne oczy spoglądają żałośnie. Trudno ją wtedy rozweselić.

Luna melancholijna

Luna melancholijna