Szukasz szczęścia i nie wiesz jak się do tego zabrać? Oto gotowa recepta.
Szczęście w kilku prostych krokach. Zdradzam go w wielkim sekrecie. Używać z umiarem, na własną odpowiedzialność.
Gotów?
Proszę bardzo, oto jedyny, niezawodny
Przepis na szczęście!!!
Potrzebujesz tylko:
Maj – taki miesiąc 😉
Lilak pospolity czyli tzw. bez w pełni kwitnienia
Trochę czasu
Trochę cierpliwości
A teraz konkrety:
W maju wyszukujemy pięknie kwitnący krzew Lilaka pospolitego zwanego „bzem”. Przez chwilę zachwycamy się jego wyglądem i napawamy pięknym zapachem.
Następnie przystępujemy do zasadniczej czynności – szukania „szczęścia”.
Jak powszechnie wiadomo (przynajmniej w Górach Świętokrzyskich) szczęściem nazywamy pojedynczy kwiatek z tegoż krzewu, obdarzony inną liczbą płatków niż 4.
Po znalezieniu kwiatka mającego 3, 5, lub więcej płatków, rozpływamy się ze szczęścia, cieszymy jak królik z marchewki lub okazujemy radość w dowolny inny sposób nie zagrażający nikomu ani niczemu. Znalezione „szczęście” możemy zatrzymać lub obdarować nim kogoś miłego. Niech ma 🙂
Powodzenia w poszukiwaniach!
Najnowsze komentarze